Jak już większości osób pewnie wiadomo, w niedziele miała miejsce gala TNA Victory Road. Otóż o tym mowa. Jeff Hardy stracił pas podczas ostatniego iMPACT'u na rzecz Sting'a. Podczas niedzielnej gali stoczył rewanż o tytuł. Każdy zna sytuacje Jeffa. Miał dość duże problemy z narkotykami, a TNA zatrudniło go tak jakby 'warunkowo'. Hardy podczas gali był naćpany ! Jest kilka argumentów które mogą to potwierdzić. Jeżeli tylko oglądaliście gale, napewno zauważyliście, że coś jest nie tak. Podczas wejścia na ring, były TNA Champion prawie zaliczył glebe. Kolejnym nietypowym zachowaniem było rzucanie koszulki w publiczność. Hardy nie mógł się pohamować. Na pierwszy rzut oka było widać, że był na fazie. I te jego dziwne spojrzenia. Cały pojedynek trwał około 1min. 28sek. Wydaje mi się, że nie tak miała wyglądać walka. Jeff nie miał siły oderwać się od maty. Jestem pewien, że większość fanów TNA jest zaskczona całym zajściem. No bo przecież nie tego spodziewaliśmy się podcza main eventu gali ! Co to miało znaczyć ? Czy Jeff Hardy w najbliższym czasie pożegna się z pracą w
Total Nonstop Action ?
Nie widziałeś walki ? Koniecznie zobacz !
0 komentarze:
Prześlij komentarz