Kliknij "Czytaj Więcej" aby przejrzeć podsumowanie wrześniowej gali
pay per view - WWE Night Of Champions 2013..
Intercontinental Championship Match
Curtis Axel vs. Kofi Kingston
Na początku gali odbył się segment z Triple H'em i Paul'em Heyman'em oraz jego podopiecznym. HHH zapowiedział, że na Nocy Mistrzów nie może zabraknąć walki o tytuł Axel'a, więc starcie zaraz się odbędzie. Jego rywalem był Kofi Kingston. Solidne starcie, opener gali. Wypadł on na bardzo dobrym poziomie, a WWE przeznaczyło na starcie dość dużą ilość czas, bo panowie walczyli prawie 15 minut. Zwycięstwo Axel'a nie mogło być ani zdziwieniem, ani niespodzianką.
Fatal 4-Way Divas Championship Match
AJ Lee vs. Naomi vs. Natalya vs. Brie Bella
Drugim pojedynkiem był Fatal 4-Way z udziałem AJ, Naomi, Natalyi i Brie Belli. Stawką oczywiście był tytuł Divas Championship. Walka na bardzo słabym poziomie, panie w niektórych momentach kompletnie się nie rozumiały w wykonywaniu danych akcji. Bardzo dobra końcówka, co z pewnością daje szansę na singlowy pojedynek Natalyi z AJ, a wtedy możemy liczyć na znacznie więcej.
AJ Lee vs. Naomi vs. Natalya vs. Brie Bella
Drugim pojedynkiem był Fatal 4-Way z udziałem AJ, Naomi, Natalyi i Brie Belli. Stawką oczywiście był tytuł Divas Championship. Walka na bardzo słabym poziomie, panie w niektórych momentach kompletnie się nie rozumiały w wykonywaniu danych akcji. Bardzo dobra końcówka, co z pewnością daje szansę na singlowy pojedynek Natalyi z AJ, a wtedy możemy liczyć na znacznie więcej.
World Heavyweight Championship Match
Alberto Del Rio vs. Rob Van Dam
Jedna z walk, na którą najbardziej czekałem. Pojedynek Del Rio z RVD o pas Wagi Ciężkiej wypadł tak jak oczekiwałem bardzo solidnie. Panowie zrobili świetne widowisko, jednak szkoda było oglądać na końcu starcia DQ. Wiadome, że WWE przedłuży ich feud o pewnie kolejne PPV i było to częścią storyline'u, ale lepiej byłoby zobaczyć jakieś duże zwycięstwo.
Alberto Del Rio vs. Rob Van Dam
Jedna z walk, na którą najbardziej czekałem. Pojedynek Del Rio z RVD o pas Wagi Ciężkiej wypadł tak jak oczekiwałem bardzo solidnie. Panowie zrobili świetne widowisko, jednak szkoda było oglądać na końcu starcia DQ. Wiadome, że WWE przedłuży ich feud o pewnie kolejne PPV i było to częścią storyline'u, ale lepiej byłoby zobaczyć jakieś duże zwycięstwo.
Singles Match
The Miz vs. Fandango
Starcie zostało dodane do karty podczas trwania show. Ich feud był bardzo drugoplanowy i nie spodziewałem się, że zobaczymy ich na PPV. Walka trwała około 7-8 minut i była jednym z gorszych pojedynków na niedzielnym show, tak naprawdę kompletnie niepotrzebnym, gdyż to tylko dało gorszy obraz całokształtowi.
The Miz vs. Fandango
Starcie zostało dodane do karty podczas trwania show. Ich feud był bardzo drugoplanowy i nie spodziewałem się, że zobaczymy ich na PPV. Walka trwała około 7-8 minut i była jednym z gorszych pojedynków na niedzielnym show, tak naprawdę kompletnie niepotrzebnym, gdyż to tylko dało gorszy obraz całokształtowi.
No DQ 2 on 1 Handicap Elimination Match
CM Punk vs. Curtis Axel & Paul Heyman
Bardzo, bardzo udany moment tej gali. Świetnie rozegrane starcie na początku CM Punk'a z Curtis'em Axel'em, a dopiero później z Heyman'em. Świetnie, że WWE znów postanowiło dodać stypulację No DQ do walki na PPV z udziałem Brooks'a, gdyż na SummerSlam świetnie się z tego wywiązał. Końcówka także niespodziewana i równie dobra, pomysł z Rybackiem jako nowym Paul Heyman Guy'em był naprawdę bardzo udany i oby więcej takich.
CM Punk vs. Curtis Axel & Paul Heyman
Bardzo, bardzo udany moment tej gali. Świetnie rozegrane starcie na początku CM Punk'a z Curtis'em Axel'em, a dopiero później z Heyman'em. Świetnie, że WWE znów postanowiło dodać stypulację No DQ do walki na PPV z udziałem Brooks'a, gdyż na SummerSlam świetnie się z tego wywiązał. Końcówka także niespodziewana i równie dobra, pomysł z Rybackiem jako nowym Paul Heyman Guy'em był naprawdę bardzo udany i oby więcej takich.
United States Championship Match
Dolph Ziggler vs. Dean Ambrose
Walka, na którą chyba najbardziej liczyłem na tej gali, a był to pojedynek, na którym się.. najbardziej zawiodłem. Niestety, mimo, iż panowie są świetnymi, młodymi zawodnikami, kompletnie zawiedli. Przede wszystkim to Dolph, ale można to zrozumieć ostatnim "szmaceniem". Ogółem bardzo czekałem na to starcie, ale wyszło ono bardzo fatalnie.
Dolph Ziggler vs. Dean Ambrose
Walka, na którą chyba najbardziej liczyłem na tej gali, a był to pojedynek, na którym się.. najbardziej zawiodłem. Niestety, mimo, iż panowie są świetnymi, młodymi zawodnikami, kompletnie zawiedli. Przede wszystkim to Dolph, ale można to zrozumieć ostatnim "szmaceniem". Ogółem bardzo czekałem na to starcie, ale wyszło ono bardzo fatalnie.
Tag Team Championship Match
The Shield vs. Prime Time Players
Jedna z lepszych walk całej gali. Potencjał jednej jak i drugiej drużyny było widać w tym Match'u. W dywizji Tag Team zrobiło się bardzo ciekawie, a Tarcza w końcu ma jakichś porządnych rywali jako pretendentów. Pojedynek trwał około 7 minut i był naprawdę bardzo dobry, szkoda, że WWE zdecydowało się dać mniej więcej tyle samo czasu na starcie Miz'a z Fandango, bo gdy panowie dostali jeszcze trochę minut, walka naprawdę byłaby jeszcze lepsza.
The Shield vs. Prime Time Players
Jedna z lepszych walk całej gali. Potencjał jednej jak i drugiej drużyny było widać w tym Match'u. W dywizji Tag Team zrobiło się bardzo ciekawie, a Tarcza w końcu ma jakichś porządnych rywali jako pretendentów. Pojedynek trwał około 7 minut i był naprawdę bardzo dobry, szkoda, że WWE zdecydowało się dać mniej więcej tyle samo czasu na starcie Miz'a z Fandango, bo gdy panowie dostali jeszcze trochę minut, walka naprawdę byłaby jeszcze lepsza.
WWE Championship Match
Daniel Bryan vs. Randy Orton
Bardzo, bardzo dobra walka, która była podporą całego show. Całe PPV skupiło się przede wszystkim właśnie na tym pojedynku i Main Event wyszedł bardzo dobrze. Chyba większość zdziwiła końcówka starcia i zwycięstwo Bryan'a, szczerze chciałem tego, ale szybkie liczenie sędziego wskazywało na jakiś dalszy storyline. Świetny Main Event, po raz kolejny duże zwycięstwo Bryan'a po pięknej i emocjonującej walce.
Daniel Bryan vs. Randy Orton
Bardzo, bardzo dobra walka, która była podporą całego show. Całe PPV skupiło się przede wszystkim właśnie na tym pojedynku i Main Event wyszedł bardzo dobrze. Chyba większość zdziwiła końcówka starcia i zwycięstwo Bryan'a, szczerze chciałem tego, ale szybkie liczenie sędziego wskazywało na jakiś dalszy storyline. Świetny Main Event, po raz kolejny duże zwycięstwo Bryan'a po pięknej i emocjonującej walce.
2 komentarze:
Kiedy pojawią się wyniki typera z NoC?
Postaram się, aby w ten weekend pojawił się policzony typer.
Prześlij komentarz